Jedna z najbardziej zaciekłych bitew życia codziennego rozgrywa się w łazience. Czy lepiej myć zęby zaraz po przebudzeniu, czy poczekać i umyć je po śniadaniu? To pytanie, za które wielu oddałoby życie. Przyjrzyjmy się temu problemowi z różnych perspektyw.
Zdrowy rozsądek mówi: wyczyść to, co zabrudziłeś
Amerykańskie Stowarzyszenie Dentystyczne zaleca mycie zębów dwa razy dziennie przez 2 minuty, prezes Czeskiej Izby Dentystycznej ma podobne zdanie na temat czyszczenia, zalecając, aby poświęcać na mycie zębów łącznie co najmniej 5 minut każdego dnia. Oficjalne zalecenia nie określają bezpośrednio najlepszego czasu na mycie zębów, ale życie nauczyło nas, że powinniśmy to robić raz rano i drugi raz wieczorem przed pójściem spać. Czego jednak życie wyraźnie nas już nie nauczyło, to jak radzić sobie z czasem w odniesieniu do śniadania.
Dla wielu z nas naturalne jest, że nadal jakoś radzimy sobie ze śniadaniem przy tym niepopularnym „porannym oddechu” i wykonujemy ostateczne czyszczenie, w tym mycie zębów, dopiero w kolejnej podróży do pracy lub szkoły. Usuwa to resztki śniadania z powierzchni zębów, odświeża oddech i pozwala nam rozpocząć dzień z czystą kartą. Ale czy to naprawdę najlepszy sposób?
Władze stomatologiczne zalecają: nie myj zębów bezpośrednio po jedzeniu
Zwłaszcza jeśli właśnie spożyłeś typowo kwaśne pokarmy, takie jak owoce i soki owocowe, herbatę z cytryną lub kawę. Ponieważ te pokarmy są tradycyjnie częścią śniadania, ta rekomendacja dotyczy konkretnie śniadania. Późniejsze szczotkowanie zębów nie jest zalecane, ponieważ może uszkodzić szkliwo zębów.
Dr Mitali Hariawala, wiceprezes Virtual Dental Care, wyjaśnia, że chociaż szkliwo zębów jest bardzo mocne, jest bardziej niszczone przez kwaśne środowisko. Podobnie, znana klinika Mayo zaleca unikanie mycia zębów bezpośrednio po spożyciu kwaśnych pokarmów lub napojów.
Amerykańskie Towarzystwo Stomatologiczne również krytycznie podchodzi do kwestii szczotkowania zębów bezpośrednio po jedzeniu, zalecając zachowanie co najmniej 60-minutowego odstępu między posiłkami, szczególnie w przypadku napojów kwaśnych.
Jak sobie z tym radzisz?
Jak się okazuje, szorowanie zębów zaraz po śniadaniu nie jest najzdrowszym sposobem dbania o szkliwo zębów. Ale czy połowa populacji powinna dzięki temu nauczyć się nowych nawyków?
Być może nie jest to wcale konieczne, wystarczy jedynie niewielka korekta stereotypów:
Myję zęby przed śniadaniem! W tym przypadku stosujesz się do zaleceń światowych autorytetów stomatologicznych. Jeśli chcesz zacząć dzień ze świeżym oddechem, możesz płukać zęby płynem do płukania ust po śniadaniu lub używać bezcukrowej gumy do żucia.
Myję zęby po śniadaniu! Następnie należy odczekać co najmniej 30, a najlepiej 60 minut między śniadaniem a myciem zębów. Jeśli nie masz czasu na to rano, powinieneś pozbawić śniadanie typowo kwaśnych pokarmów, takich jak owoce i soki owocowe, czasu z cytryną lub kawą.
Wygląda na to, że tę bitwę o zęby wygrali ci, którzy myją zęby zaraz po przebudzeniu. Jednak nawet osoby czyszczące zęby po śniadaniu nie muszą się smucić – wystarczy, że zachowają odstęp czasowy między śniadaniem a myciem zębów, lub jeśli ich śniadanie nie składa się z typowo kwaśnych pokarmów, takich jak owoce i soki owocowe, herbata z cytryną, a nawet kawa. Dopóki na Twoim stole śniadaniowym znajdują się pokarmy, które nie są kwaśne (na przykład jajecznica z pokrojonymi warzywami i kromka chleba pełnoziarnistego), możesz myć zęby po śniadaniu, nie martwiąc się o uszkodzenie szkliwa zębów.
Ale najważniejsze jest, aby pamiętać o myciu zębów i tego nie pomijać. W rzeczywistości regularne mycie to najmniej, co możemy zrobić dla naszych zębów. Oczywiście, nie zapomnij wybrać odpowiedniej i odpowiedniej szczoteczki do zębów. Możesz wypróbować najdelikatniejszą szczoteczkę polecaną przez wielu, LYSS. Jak mówi specjalista stomatologii Roman Šmucler: „Ludzie ze zdrowymi zębami nie tylko żyją dłużej, ale także mają lepszą estetykę i oszczędzają dużo pieniędzy”.